Monthly Archives

grudzień 2015

  • Kuba na Motutapu

    Motutapu i historia porwanego wina

    Dzień zaczął się niewinnie, spakować udało nam sie już dnia poprzedniego, więc z samego rana pochłonęliśmy tylko szybkie kanapki, herbatę i ruszyliśmy na prom na wyspę Rongitoto. Wygodnie rozsiedliśmy się na najbliższych…

  • Świąteczny spacer – Okura Bush

    Jak nam minęły pierwsze nowozelandzkie święta? Było świetnie! Zaczęliśmy od barszczu z uszkami (dzięki Aga i Jarek!) i ryby w sobie piernikowym,  nowozelandzka pavlova trafiła na talerze na deser, a do…

  • Życzenia świąteczne 2015

    Jeszcze rok temu byliśmy w Polsce i spędzaliśmy święta razem z naszymi rodzinami. Te święta będą pierwszymi zdala od domu. Ale niestraszne nam to, bo korzystając z dostępnych technologii będziemy przeżywali…

  • Plaże w Sydney – relacja wideo

    Trzeba przyznać, że zdjęcia nie oddają całej frajdy jaką mieliśmy na plażach w Sydney. Czas zatem na krótką relację wideo:…

  • Aktywnie w Nowej Zelandii

    To jest szybki post dla tych osób, które zastanawiają się, czy i jak w Nowej Zelandii można ekstremalnie i aktywnie spędzić czas. Opcji jest bez liku, tym bardziej, że Nowa Zelandia…

  • Sydney, dzień III – plaża, fale i balet w operze

    Trzeci dzień w Sydney (o pierwszym możecie przeczytać tutaj, a o drugim tutaj) upłynął pod znakiem wysokiej temperatury 🙂 Było ciut gorąco, ale przynajmniej mieliśmy wymówkę, aby prawie cały dzień spędzić…

  • Życie w Nowej Zelandii

    Jeśli zastanawialiście się kiedyś jak wygląda nasze życie w Nowej Zelandii, oto kilka historii: W niektórych miejscach Nowej Zelandii można znaleźć znaki ostrzegające, że przez najbliższe 200 kilometrów nie ma żadnej…

  • Sydney, dzień I – Opera i centrum

    Budzik zaczął dzwonić niemiłosiernie o 03:45 i jakoś po niespokojnej nocy (niewiadomo, czy ze zmęczenia treningiem, czy ekscytacją wyjazdem) ciężko było wstać z łóżka. Perspektywa przygody jednak wygrała i po sekundzie…